Messerschmitt
Me-210/310
1/72
 
-
Index

- Lightning
- Spitfire
- Hurricane
- Warhawk
- Airacobra
- Beaufighter
- Bf 110
- Fw 190
- HA 1109/12
- Me 210/310
- Corsair
- Me 262
- Mosquito
- Mustang
- Bf 109
- Gladiator

- Inne strony


Me 210 został pomyślany jako następca Bf 110, jednak pokładanych w nim nadziei
nie spełnił. Uznawany bywa nawet za jedną z największych kompromitacji ówczesnego niemieckiego
przemysłu lotniczego. Kłopoty sprawiał niemal wszystkim - wytrzymałością konstrukcji, sterownością,
silnikami, podwoziem... Pierwsza, przedseryjna partia tych maszyn nosiła oznaczenie A-0 i miała
jeszcze "krótki" kadłub (jej odwzorowaniem jest przedstawiony tutaj model). Doświadczenia z nimi
(jak i z wcześniejszymi prototypami) doprowadziły w 1942 roku do wstrzymania produkcji Me 210.

Mimo to prowadzono dalej prace mające udoskonalić konstrukcję. Udało się to tylko częściowo,
przez co ostatecznie skupiono wysiłki na budowie nowej całkiem wersji Me 210, oznaczonej już
jako Me 410. 210 został jednak w ograniczonej skali użyty bojowo (między innymi przez lotnictwo
węgierskie), z dyskusyjnymi wszakże sukcesami. Należy jednak nadmienić, iż była to konstrukcja
ciekawa i nowatorska, a do tego jeszcze całkiem zgrabna. Tyle, że najpewniej niedopracowana...

Me 310 miał być wersją Me 210 przeznaczoną do operowania na dużych wysokościach. Otrzymał
czterołopatowe śmigła i płaty o większej rozpiętości. Oblatany został w 1943 roku. Okazało się jednak,
iż mimo wspomnianych zabiegów jego osiągi nie odbiegają znacząco od osiągów wprowadzanego
właśnie do produkcji Me 410, co przeważyło o decyzji, aby przerwać prace nad Me 310.

Oba modele powstały jako konwersje zestawów Me 210A-1 firmy Italieri. W przypadku modelu
210A-0 najbardziej pracochłonne było usunięcie sekcji kadłuba za kabiną i ponowne dopasowanie
części ogonowej do centralnej. Me 310 wymagał wydłużenie skrzydeł i przygotowania nowych śmigieł.